top of page

Jesteś tutaj po raz pierwszy?

Zacznij od kursu wprowadzającego
Zdjęcie autoraPaweł Raczak

Urlop, czyli jak nie wypaść z formy?

Zaktualizowano: 24 kwi 2023

Wakacje. Czas urlopowy w pełni. Polskie góry, Bałtyk, kraina jezior, a może all inclusive w Egipcie? Jakiekolwiek będzie to miejsce, wakacje to czas odpoczynku, ładowania baterii na kolejne miesiące i odcięcia się od służbowego telefonu czy laptopa. Czy jednak powinno być to również chwilowe pożegnanie z treningiem?

Hardy. Wyższa Forma. Wrocław. Siłownia. Ćwiczenia. Trening. Mięśnie. Regeneracja. Wakacje. Lato.

Trenujesz kilka razy w tygodniu, starasz się trzymać dietę, w weekend dajesz sobie trochę luzu, ale bez szaleństw. Wszystko gra, forma powoli idzie w górę, masz dobre samopoczucie i ogólnie nie masz co narzekać. I przychodzą wakaaaaacje. Co z tym fantem zrobić? Dać sobie kompletny luz na dwa tygodnie? Pozwolić, żeby ciało i głowa odpoczęły od codziennych treningów i zdrowej michy? Byczyć się na plaży, popijajać drinki z palemką i zagryzać pysznymi deserami? Czy jednak wybrać hotel z siłownią, zmusić się do pewnej aktywności fizycznej i niepochłaniania wszystkiego, co wokół tak smaczne i kuszące?

Odpoczynek jest dobry i konieczny.

Należy pamiętać, że po to wziąłeś/wzięłaś 2 tygodnie urlopu, żeby się zregenerować, wrócić pełny/a sił i z dobrym samopoczuciem. Z kolei, kiedy trenujesz, czujesz się lepiej? Masz więcej energii? Założę się, że tak. Może w takim razie nie warto porzucać treningu na czas wakacyjny? No i bądź tu mądry…


Słowo, którego szukamy, to kompromis. Weź pod uwagę to, że cały rok pracujesz nad formą i zwyczajnie to lubisz, ale także to, że w czasie urlopu powinieneś/ powinnaś trochę zwolnić, zluzować i dać ciału i głowie odpocząć. Aktywność fizyczna jest ważna, jednak regeneracja również.


Krata na lata... czy na lato? Sprawdź
Hardy. Wyższa Forma. Wrocław. Siłownia. Dieta. Organizm. Urlop na diecie. Trening siłowy. Trening kondycyjny. Lato.

Jak więc nie wypaść z formy w czasie wyjazdu wakacyjnego?


Zapomnij o godzinnych sesjach treningowych wykonywanych codziennie rano przed śniadaniem. To się nie uda, ale i nie ma potrzeby, żeby się udało.

  • Zamiast ciężkich treningów, które robisz na co dzień, poświęć 10 minut, żeby popływać w morzu czy w hotelowym basenie.

  • Zamiast podziwiać zachód słońca na leżaku, z zimnym drinkiem w dłoni, weź tego samego drinka i zrób 30 minutowy spacer wzdłuż plaży.

  • Jeżeli jest możliwość, to zrób sobie kilka razy krótką przebieżkę, pobiegnij lasem, powdychaj świeżego powietrza.

  • Jesteś w górach? Ten szczyt obok wcale nie jest taki wysoki. Zabierz wodę i kanapki i spróbuj przejść się w jego kierunku, a jak się okaże, że to wcale nie takie trudne, wejdź na samą górę.

Proste rzeczy, które zachowają Cię w ruchu.

Moim zdaniem to właśnie w taki sposób powinieneś/powinnaś spędzać aktywnie czas na wakacjach. Odpoczywając od codzienności, kalendarza i terminów, dużego miasta i hałasu. Ale żebyś po dwóch tygodniach leniuchowania nie stwierdził/a, że jesteś bardziej zmęczony/a, niż przed wyjazdem, warto pamiętać o lekkiej aktywności fizycznej.


Poznaj 11 czynników, jak wybrać miejsce do ćwiczeń
Hardy. Wyższa Forma. Wrocław. Siłownia. Urlop bez treningu. Treningi grupowe. Efekty. Bieganie.

Dieta podczas urlopu?


Jest jeszcze jedna kwestia - jedzenie. I tu można poszaleć. Pizza, której odmawiałeś/aś sobie przez te wszystkie dni na redukcji. Lody, które omijałeś/aś szerokim łukiem. Frytki, które zjadłeś/aś w śladowych ilościach w ciągu ostatnich miesięcy, podbierając dziecku, gdy nie patrzyło. Alkohol, który piłeś/aś jedynie jako lampkę wina do niedzielnego obiadu. I nagle te wszystkie rzeczy pojawiają się w knajpie, do której przychodzisz codziennie na obiad. Pozwolić sobie? Zamówić, co mi się tylko zachce?

Nie odmawiaj sobie pizzy w Neapolu, ale może nie jedz jej na śniadanie, obiad i kolację, polewając przy tym szerokim strumieniem oliwy.

Jak zjesz nad morzem rybkę z frytkami, świat też się nie zawali. Ale znowu, może nie codziennie. Lody też są spoko, ale zamiast 4 gałek, jedna też będzie pysznie słodka. Wiesz już, co mam na myśli? Kompromis. Pomiędzy pewnym rozluźnieniem a Twoją codzienną restrykcyjną dietą. Śmieciowe żarcie, kompletne lenistwo i wanny trunków na pewno Ci tego nie dostarczą. Nie pozwól, żebyś po powrocie do domu miał/a wyrzuty sumienia i był/a na siebie zły/a. To nijak nie pasuje do osoby rozluźnionej i wypoczętej.


Dieta czy trening? Odpowiedź znajdziesz tutaj
Hardy. Wyższa Forma. Wrocław. Siłownia. Treningi grupowe. Wakacje. Urlop na siłowni. Trening według indywidualnych potrzeb.

Podsumowanie


Wakacje są raz w roku, no dobra, może dwa. Odpocznij, zregeneruj się, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Tak, żebyś po urlopie raźnie poszedł/poszła do pracy, potem wziął/wzięła swoją torbę treningową i z uśmiechem na ustach krzyknął/krzyknęła do ekipy: „Siema! Wróciłem/am! Co dziś ćwiczymy?”


 

Paweł Raczak

Trener | CEO w Hardy. Wyższa Forma


Założyciel i pomysłodawca konceptu Hardy, ale także trener i specjalista w zakresie treningu funkcjonalnego. Człowiek przedsiębiorczy, obdarzony wizją rozwoju, którą wykorzystuje w budowaniu efektywnego zespołu. Oprócz tego specjalista w dziedzinie marketing automation.

Powiązane posty

Zobacz wszystkie

Comments


Wyższa Forma w prezencie?

Kup swojemu znajomemu lub znajomej
i trenujcie razem
bottom of page